średnia prędkość na dłuższych dystansach

[Paweł-SK]

IMO ten co to opracowal mial "leb"

dokladnie... :szeroki_usmiech
moze nasze forum by tak zaczelo zarabiac na swoje utrzymanie itp...
mysle ze sa u Nas tacy ludzie co by umieli zdzialac takie licytacje... :?:

Ktoś słyszał o tym, żeby komuś udało się coś w takim systemie kupić

Nie
mozna ustawic automat co za Ciebie licytuje i tak mozna sobie przebijac do bólu i do łez,a zwłaszcza łez :wink:

[lukaswoj]

średnia prędkość na dłuższych dystansach

Witam

Wróciłem z wakacji nad morzem (trasa Lublin - Darłówko - Lublin).
Podróż w jedną stronę trwała około 9 godzin.
Dystans ~690km (jechałem przez Gdańsk).
Prędkość średnia - 81 km/h

Czy to duże tempo podróży ?

Pytam bo:
- nie mam doświadczenia na dłuższych dystansach (ogólnie przejechałem dopiero około 10 000 km z czego tylko 3000 km w trasie)
- irytuje mnie piszcząca z tylnego siedzenia małżonka, która jak tylko zobaczy na prędkościomierzu >= 110 to zaczyna marudzić i zastanawiam się czy to ona jest przewrażliwiona czy ja jestem wariatem drogowym
- wkrótce wybieram się do Holandii, mam do przejechania 1300 km i zastanawiam się ile czasu zajmie mi ta podróż

Z góry dzięki za odpowiedzi

[redhead]

81? to zależy - dzień? noc?

jak dzień to z tymi remontami jakie są i korkami to w miare poprawny wynik

jak w nocy to bardzo słabo

110 ? nie nie jestes wariatem drogowym

srednio za dnia po polsce jadąc tak średnio wychodzi właśnie - ilość spowalniaczy i natężenie ruchu jest coraz większe - a dróg nie widać

jak chcesz szybciej - wybierz się do innego kraju

--------
w weekend byłem w rydze - razem wyszlo jakieś 2100 km w obie strony (troszke pojedzilem jeszcze po tamtych drogach) - tam jechałem nocą (więc zajeło mi to jakieś 8,5 godziny - do granicy koszmar od budziska do rygi cud miód przyjemność)

[lukaswoj]

noc

w drodze do celu było w obydwie strony bardzo czysto a droga jak na mój gust i na to co widziałem całkiem niezła

robót też żadnych po drodze nie było

[zajcu_89]

Jak na noc to dość słaba średnia. Ale oczywiście jak kto woli i na co warunki pozwalają. Widzę że kolega z Lublina, ja jestem z okolic i mogę powiedzieć orientacyjnie że w dzień przy średnim ruchu trasa Biłgoraj-Lublin średnia prędkość ~110km/h oczywiście jechałem sam, ale to już zahaczało o piractwo (zważając na to że ta droga nie należy do najlepszych). Ostatnio jechałem tez z Lublina do Warszawy z kompletem pasażerów również w dzień, z tym ze korki w Lublinie i korki w Warszawie i średnia predkość 90km/h. Mam nadzieję że coś pomogłem. Oczywiście dużo zależy do kierownika, wiadomo że każdy porusza sie z taka prędkością jaką uważa za stosowną.

Pozdrawiam

[lukaswoj]

Te okolice 80km/h jest raczej niską prędkością w moim odczuciu.

Octavka zdecydowanie jest autkiem, którym można śmiało pocisnąć trochę szybciej wtedy kiedy trzeba.

Dopiero wczuwam się w dłuższe trasy i w wielu przypadkach czuję, że można i trzeba szybciej. To odczucie daje mi stan drogi, warunki pogodowe i CB Radio

Problemem jest hamulec w postaci mojej żony także ta dyskusja ma mi przede wszystkim dać pewność, że to moja żona jest nadzwyczaj bojaźliwa a nie ja jestem wariatem

Jak będę miał okazję na dłuższą trasę bez "hamulców" to zobaczymy jak wyjdzie.

[macieks]

lukaswoj, żonę trzeba wychować
Moja jest już tak przyzwyczajona do mojego stylu jazdy (sama nie prowadzi) że nic jej nie przeszkadza
Ja niestety większość tłukę po takich drogach (i 98% to jazda w dzień), że średnia 80 to dużo - rzadko taką osiągam :evil:

[lukaswoj]

o tym to ja wiem i pracuję nad tym odkąd się poznaliśmy
pewnie zajmie mi to jeszcze z 50 lat ale nie mam zamiaru przestać

moja żona również nie prowadzi

życzę większych średnich

[kowal 2002]

lukaswoj, zrobiłeś średnią 80 km/h jadąc zapewne ok. 20km/h powyżej dozwolonej. Jak dla mnie jest to granica rozsądnej prędkości ( +20 km/h ) szczególnie przy jeździe z rodzinką, która potrafi nieco rozpraszać :roll:. Oczywiście można uzyskać lepszą prędkość średnią, ale przy obecnych warunkach drogowych musiałbyś już mocno "popiratować". Pytanie czy warto, szczególnie w tak długich trasach ( 690 km ). W/g mnie nie warto, bo dojechanie na miejsce 30-45 min. wcześniej niewiele zmieni a po długiej, "ostrej" jeździe ( 130-140 km/h ) na pewno będziesz bardziej zmęczony niż po spokojnej ( 110 -120 km/h ). Oczywiście mówię tu o zwykłych drogach, bo na autostradzie utrzymanie średniej w granicach 150-160 km/h jest w sumie całkiem bezpieczne a nawet wskazane ( żeby nie zasnąć z nudów :szeroki_usmiech )...

BTW. Byłem w Darłówku w zeszłym tygodniu ( 5-12 lipiec ); szkoda żeśmy się nie zgadali...

[eX]

kowal 2002, mnie akurat jazda mniej dynamicznynm stylem meczy, jak mam jechac tak jak mowisz spokojniej to nie moge. za to dynamiczna jazda to co innego sama przyjemnosc.

wczorajsza jazda po szczecinie + powrot do gdanska noca wyskoczylo srednia 96km/h, wczesniej spokojnieszy powrot (ale liczony sam powrot) wyskoczylo 101km/h

wiecej grzechow nie pamietam :roll: :szeroki_usmiech

[lukaswoj]

Bez względu na to czy wiozę kogoś ze sobą czy nie to raczej staram się nie pajacować.

Zawsze gdy piszę tutaj o szybkiej jeździe to tylko wtedy gdy warunki na to pozwalają

kowal 2002 - co do zysku czasu, o którym piszesz - masz oczywiście rację ale wydaje mi się właśnie, że przy dłuższej trasie ma to znaczenie bo:

Ja jako świeżak nawet nie wiedziałem jak długą podróż jestem w stanie odbyć bez snu - teraz wiem, że 10h to żadne problem
Przy dłuższej trasie gdy chciałbym ją odbyć bez snu raczej starałbym się jechać szybciej
Gdyby trasa miała być krótsza wtedy można sobie pozwolić na dużo mniejsze tempo

Podobnie jak eX uważam, że dynamiczna jazda jest jednym z elementów, który pozwala mi dłużej jechać i jest mniej męcząca.

[loru]

Podobnie jak eX uważam, że dynamiczna jazda jest jednym z elementów, który pozwala mi dłużej jechać i jest mniej męcząca.

To mija z wiekiem, Ty nie masz podanego wieku ale sądzę że jest zbliżony do wieku eX,
Ostatnio wypad na mazurki odległość 220 km pokonana w niecałe 3h a komp zanotował średnią w granicach 80km/h, co do żony to się obudziłem że może za szybko jadę jak na obwodnicy wskazówka dochodziła do 170km/h.

[lukaswoj]

loru - mam już 27 na koncie ale autko mam dopiero od kwietnia tego roku, więc całkiem możliwe, że masz rację

z drugiej strony to co napisałeś pokrywa się też z tym co ja napisałem:

Ja jako świeżak nawet nie wiedziałem jak długą podróż jestem w stanie odbyć bez snu - teraz wiem, że 10h to żadne problem
Przy dłuższej trasie gdy chciałbym ją odbyć bez snu raczej starałbym się jechać szybciej
Gdyby trasa miała być krótsza wtedy można sobie pozwolić na dużo mniejsze tempo

[huwe]

Re: średnia prędkość na dłuższych dystansach

Witam

- nie mam doświadczenia na dłuższych dystansach (ogólnie przejechałem dopiero około 10 000 km z czego tylko 3000 km w trasie)
- irytuje mnie piszcząca z tylnego siedzenia małżonka, która jak tylko zobaczy na prędkościomierzu >= 110 to zaczyna marudzić i zastanawiam się czy to ona jest przewrażliwiona czy ja jestem wariatem drogowym

a ja odpowiem w zupełnie inny sposób od pozostałych :
1. nie będę sie chwalił jakie to średnie wyskoczyły, bo i nie ma po co : ważne że jesteś na miejscu cały i zdrowy.
2. jakoś tak sobie myślę, że przy takim "nalocie" to może jeszcze ciut za wcześnie na mocne kozakowanie. obyj sie dobrze z autem, i z jazda w trasach, a potem zacznij przeliczać.
3. małżonka może nie jest przewrażliwiona, ale po prostu myśli o tym , co ja próbuje przekazać: masz rodzinę , dzieci - i pies mordę lizał za te 86, a nie 100 km/h średniej. żyjesz nie tylko dla siebie, ale dla innych. i jak prowadzisz to za tych innych odpowiadasz.
4. tak dla pomyślenia ( nie pamiętam kto to powiedział - bublewicz, albo zasada) - w każdy zakręt możesz wejść z dowolna prędkością. sztuka polega na tym, aby z tego zakrętu wyjechać cały.- a jak wiesz na średnia składają sie również proste i zakręty.
pzdrw.

[kristo]

lukaswoj,
nic dodać do tego co huwe, napisał
podpiszę się czterema kończynami pod jego wypowiedzią...


ja sam zrobiłem 2680 km na Sycylię w 36h z dwiema godzinami snu...
ale nie polecam nikomu...

[lukaswoj]

huwe - oczywiście masz rację

podsumowując:
moja żona się troszczy i ja nie jestem wariat (jak będę jechał sam to nie będzie dużo szybciej niż z żoną)

dzięki za dyskusję

[kowal 2002]

kowal 2002, mnie akurat jazda mniej dynamicznynm stylem meczy, jak mam jechac tak jak mowisz spokojniej to nie moge. za to dynamiczna jazda to co innego sama przyjemnosc...

Nie mówię, żeby jechać w stylu PSJ ( bo wcale tak nie robię co potwierdzają bardzo częste uwagi z tylnej kanapy :diabelski_usmiech ), ale w typowych warunkach, na trasie, gdzie jest jako taki ruch i większość samochodów jedzie 100-110 km/h jazda z prędkością 120 km/h też jest dynamiczna, bo wymaga ciągłego wyprzedzania. Jednak jazda z wyższą prędkością ( 140 km/h i więcej ), to już zupełnie inna bajka, bo zazwyczaj nie ma sznsy na płynne wyprzedzanie ( za duża różnica prędkości ) i przed następnym autem trzeba zwalniać do 100 km/h. Dodatkowo większa różnica prędkości prowokuje do wyprzedzania po kilka aut na raz, co w większości przypadków jest co najmniej niebezpieczne a zazwyczaj zahacza o "piractwo"...
Oczywiście wszystko zależy od warunków na drodzę i chyba to tak naprawdę powinno determinować uzyskiwaną średnią prędkość...

BTW: Osobiście znam gościa, który wielokrotnie pokonuje trasę W-wa - Gdańsk w czasie dobrze poniżej 3 godzin ( od granic W-wy do granic Gdańska 2h:30min ), ale osobiście nie chciałbym wtedy siedzieć na fotelu pasażera...

[loru]

BTW: Osobiście znam gościa, który wielokrotnie pokonuje trasę W-wa - Gdańsk w czasie dobrze poniżej 3 godzin ( od granic W-wy do granic Gdańska 2h:30min ), ale osobiście nie chciałbym wtedy siedzieć na fotelu pasażera...

Też miałem wątpliwą przyjemność jechać z kierowcą który pokonywał ten dystans w podobnym tempie, nie zapomniane przeżycie jak wysiadłem z auta to miałem nogi jak z waty.

[szkoda]

BTW: Osobiście znam gościa, który wielokrotnie pokonuje trasę W-wa - Gdańsk w czasie dobrze poniżej 3 godzin ( od granic W-wy do granic Gdańska 2h:30min ), ale osobiście nie chciałbym wtedy siedzieć na fotelu pasażera...

ale za kierownicą... czemu nie

[Purchawa]

Wróciłem z wakacji nad morzem (trasa Lublin - Darłówko - Lublin).
Podróż w jedną stronę trwała około 9 godzin.
Dystans ~690km (jechałem przez Gdańsk).
Prędkość średnia - 81 km/h

Czy to duże tempo podróży ?

Jak na nasze warunki drogowe to raczej normalne niezbyt szybkie tempo.

Przykladowo do Gdanska jestem w stanie dojechac w 3h (rekord to 2h37m), do Lublina w mniej niz 2h, zakladajac ze droga jest w miare pusta. Standardowo do Gda, jezdze 3,5-4h przy duzym naterzeniu ruchu.

Ostatnio, niezbyt sie spieszac trase Wawa-Praga zrobilem w mniej niz 8h.
W sumie cos kolo 810km. Z czego w Polsce jechalem prawie 5h, a taki sam dystans w Czechach, nieco ponad 3h. Tak wiec wszystko zalezy od drogi.

irytuje mnie piszcząca z tylnego siedzenia małżonka, która jak tylko zobaczy na prędkościomierzu >= 110 to zaczyna marudzić

Zamontuj DVD i niech oglada film w czasie jazdy.
Moja szczesliwie zaczyna marudzic powyzej 180km/h.

[ Dodano: Pią 18 Lip, 08 13:09 ]

Osobiście znam gościa, który wielokrotnie pokonuje trasę W-wa - Gdańsk w czasie dobrze poniżej 3 godzin ( od granic W-wy do granic Gdańska 2h:30min ), ale osobiście nie chciałbym wtedy siedzieć na fotelu pasażera...

Jak sie zna ta trase na pamiec to ten wynik jest jak najbardziej normalny. Jednak musi byc pusta trasa i troche koni pod maska.

[kowal 2002]

... ale za kierownicą... czemu nie

Noooo jak by to było jakieś S6 / S8 to może bym się pokusił. Tam podobno "nie czuć prędkości" :diabelski_usmiech ...

[szkoda]

Noooo jak by to było jakieś S6 / S8 to może bym się pokusił. Tam podobno "nie czuć prędkości" ...

jak nie czuc to co za atrakcja :roll:

[ Dodano: Pią 18 Lip, 08 13:40 ]
w ogóle ten topik dla mnie jakiś niewiele wnoszący, ktos jeszcze chce coś dodać :?:

[bubuDE]

lukaswoj, gdybys jechal po gladkiej malo kretej trasie Twoja zabka nie walilaby Cie w kolano. Jesli ona podskakuje na tylnym siedzeniu to dla niej jedziesz zbyt szybko, nawet nie widzac licznika.

[Skodio_]

Odp na pytanie predkośći kolega miał ok

a to w ile da rade zalezy tylko przedewszystkim od pory i natezenia ruchu potem mocy auta ....

znam takich co sprowadzaja auta z nimiec i srednia po autobahnah w okolicach 180km/h i to wszystko przy spokojnej jezdzie bez szarpania ...a polska to polska

[rymeks]

Kraków - Radom- Zwoleń niedziela rano 87km/h
Zwoleń - Radom - Kraków niedziela wieczór (tiry już w drodze) 76km/h.
Przejechany cały Kraków i Radom w kierunku Lublina.
Ogólnie nie śpieszyło się mi więc jechałem "luźno" jeszcze bez CB więc i w miarę przepisowo.